Leży przede mną wydanie specjalne Artension poświęcone Art singulier.* „274 twórców poza normą + przewodnik po Francji outsiderów: 26 festiwali, 17 kolekcji, 37 galerii i 61 miejsc” – czytam na okładce. Porażające bogactwo świata, który w Polsce istnieje w głębokim offie. To prezent od Marka Mlodeckiego z muzeum arts hors-les-normes Fabuloserie z Dicy.
Coraz częściej to niezwykłe miejsce, powołane do życia na przełomie lat 70. i 80 w. przez paryskiego architekta Alaina Bourbonnais, zaczyna pojawia się w tego typu publikatorach. W latach 70. XX wieku, stworzone przez Alaina w Paryżu, 6 dzielnicy przy rue Jacob, Atelier Jacob było jedynym miejsce we Francji, które organizowało cyklicznie wystawy z kolekcji Jeana Dubuffeta i zbiorów Bourbonnais. Obaj ściśle ze sobą współpracowali. Alain zamknął Atelier w 1983 roku, aby poświęcić się całkowicie tworzeniu Fabuloserie w Dicy. Dubuffet zmarł w 1984 roku, osiem lat po tym jak przekazał swoją kolekcję do Lozanny, która na jej potrzeby oddała zameczek Beaulieu.
![]() |
Marshall w Artension |
Dziś w Muzeum Art Brut w Lozannie Sophie Bourbonnais będzie opowiadać o kierowanym od 2 lat przez nią i jej siostrę muzeum Fabuloserie. Od lutego Lozanna świętuje 40 urodziny Muzeum ABC (Art Brut Collection). Obecnie to miejsce świeckiego kultu nie-sztuki, nie-gatunku poza głównym nurtem sztuki współczesnej, prawdziwa Mekka dla fanów art brutu i outsiders art. Na mojej osobistej mapie „miejsc koniecznych do zobaczenia” jest na pierwszym miejscu przynajmniej od 16 lat. Mam nadzieję, że w tym roku wreszcie mi się uda.
To właśnie jubileuszowe atrakcje mobilizują mnie najbardziej. 4 marca muzeum pokazało nową, ekspozycję, pt. „Jean Dubuffet, początki kolekcji”, która odtwarza – tak naprawdę - historyczną, pierwszą wystawę art brut zorganizowaną przez Dubuffeta w 1947 roku w piwnicy Galerie Drouin w Paryżu. Muzeum sięgnęło do „réserve”, czyli magazynów z których wyciągnięto prace stanowiące rdzeń oryginalnej pierwszej kolekcji.
![]() |
Plakat z 1976 roku |
40 lat temu Alain Bourbonnais też fetował otwarcie muzeum Kolekcji Art Brut w Lozannie. W swoim Atelier Jacob zorganizował wystawę zbiorową odkrytych po części przez Dubuffeta (Jean Dubuffet Marie-Rose Lortet, Giovanni Battista Podesty Emile RATIER, STRICANNE Jackson, Gala BARBISAN Ignacio Carles-TOLRA) i przez Bourbonnais (Francis Marshall, François MONCHATRE Albert pokój, Charles PECQUEUR Jean COUCHAT, Lena Vandrey) . Dlatego podobnie jak Lozanna – która odtworzyła „Foyer de l’Art Brut” założone w piwnicy paryskiej Galerie Drouin w 1947 roku – Fabuloserie zaproponowało podróż w czasie, odtwarzając wystawę z 1976 roku pod nazwą „Clin d'œil… 40 ans”, czyli ukłon w stronę historii, powrót mechanizmu do pozycji wyjściowej.
![]() |
Dicy 2016, Clin d'œil… 40 ans |
Zarówno w przypadku Lozanny jak i muzeum w Dicy jubileusz 40 lat to nie tylko święto, historyczna rekonstrukcja. To czas głębszej refleksji bardziej nad przyszłością niż przeszłością art brut czy arts hors-les-normes.
45 rue Jacob, teraz też tu jest galeria, ale sztuki współczesnej... |
Teraz Polska?
Takiej refleksji cały czas brakuje w Polsce, która już znalazła się na mapie poszukiwań europejskich kolekcjonerów i sama takich ma. Są też instytucję, które ostrożnie sięgają po prace twórców z kręgu art brut czy outsiders (nadal my Polacy mamy problem czy pójść za nomenklaturą francuską czy anglosaską). Czy ten rok stanie się przełomowy w Polsce, w którym zjawisko nadal beztrosko i bezmyślnie mieszane jest ze wszystkim co możliwe? Wydawało się, że wystawa „Po co wojny są na świecie. Sztuka współczesnych outsiderów” w warszawskim MSN (19 lutego – 1 maja 2016) może ten przełom zapoczątkować. Dotąd twórczość outsiderów (słowo „art brut” padało na tej wystawie bardzo rzadko) pojawiała się jedynie w małych, prowadzonych przez ngosy i walczących o przetrwanie galeriach oraz muzeach etnograficznych. Wreszcie przekroczyła próg dużej, „poważnej” instytucji - Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W słynnej warszawskiej EMILII można było zobaczyć m.in. prace Marii Wnęk czy Mariana Henela czy Justyny Matysiak.
![]() |
MSN maj 2016, „kwartał” Marii Wnęk |
![]() |
MSN maj 2016, „ukryte” autoerotyczne fotografie Henela |
![]() |
MSN maj 2016, „telewizory” Konrada Kwaska |
W kolejnych zdaniach, opisujących wystawę, pojawią się takie określenia jak „postawa artystów” czy drażniący i wartościujący termin „sztuka nieprofesjonalna” , dodatkowo zarówno tytuł jak i cały kuratorski opis nadaje pracom i twórcom kontekst polityczny, co jest – w moim przekonaniu – ogromnym nadużyciem, bo outsiderzy w rozumieniu jakie temu słowu nadał Roger Cardinal (wątek anglosaski) czy artbrutowcy w rozumieniu jakie temu terminowi nadał Jean Dubuffet (wątek frankofoński) nie tworzą „postaw”, nie „kreują” i nie „komentują” rzeczywistości. Oni jej tylko używają, a konteksty, wsparte estetyką i historią sztuki, nadajemy jej my, zwykle niepotrzebnie.
Dicy 2015, rzeźba Neka Chand w kolekcji Fabuloserie |
Dziś wystawy w warszawskiej Emilii już nie zobaczycie. MSN zamknęło swoje podwoje i czeka na nową siedzibę. Do Rotterdamu też daleko, dlatego warto zastanowić się nad wyjazdem na konferencję w Muzeum Śląskim w Katowicach. 11 czerwca MŚ i tamtejszy Dział Plastyki Nieprofesjonalnej organizuje konferencję „Kolekcja outsider art - wyzwania i perspektywy.” Do Katowic przyjadą nasi czescy znajomi Anežka Šimková (Muzeum Sztuki w Ołomuńcu), która opowie o Kolekcja art brut w Muzeum Sztuki w Ołomuńcu i Pavel Konečný oraz dr Thomas Röske – szef kolekcji Prinzhorn przy klinice Psychiatrycznej Uniwersytetu w Heidelbergu (tej, która istniała zanim powstała kolekcja J. Dubuffeta). Wykład otwierający będzie należał do prof. dr hab. Grażyna Borowik (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie), który podobno będzie zawierał płockie akcenty. Grażyna Borowik przygotowuje też wystawę …. w Warszawie.
Czekamy.
Radek Łabarzewski
*) art singulier - (z fr. charakterystyczny, niepowtarzalny, niespotykany, wybitny, szczególny) – ruch artystyczny we współczesnej Francji, który zrzesza pewną liczbę twórców samorodnych, którzy nie mogą znaleźć miejsca w nurcie oficjalnym sztuki, dobrowolnie lub nie. Kojarzony jest z szeroko pojętym zjawiskiem post-art brut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz